Klimat bardziej halloween'owy. Tak, wiem, halloween było 2 tygodnie temu... Ale co za różnica? Lepiej późno niż wcale.
Jedyne co mi w niej przeszkadza to to, że krew na sukience przed wypieczeniem była czerwona, a po wypieczeniu... zrobiła się pomarańczowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz i zapraszam ponownie na bloga, jak i do dalszego komentowania :)